środa, 25 styczeń 2017 11:02

Kresy wschodnie pod okupacją niemiecką

Wiosną 1940 roku Niemcy rozgromili Danię, Norwegię, Belgię, Holandię i Francję. Groźba inwazji zawisła nad Wielką Brytanią. Dla Kremla stało się jasne, że prędzej czy później będzie musiało dojść do konfliktu niemiecko-sowieckiego i zaczęto się do niego przygotowywać. Najazd niemiecki na ZSRR rozpoczął się o świcie 22 czerwca 1941 roku błyskawicznymi sukcesami, potwierdzającymi zaskoczenie radzieckich dowódców. W wyniku militarnych sukcesów Niemiec granice Generalnej Guberni rozszerzono włączając doń dystrykt Galicji. Przed inwazją Niemców na ZSRR ta część Galicji, która została wcielona do Generalnej Guberni nazywana była ,,zakiercońskim krajem”. Na wschodzie na terenach odebranych Armii Czerwonej, utworzono nowe strefy okupacyjne. Dla Ukraińców wkroczenie armii niemieckiej na Kresy Wschodnie wiązało się ze ziszczeniem ich marzeń o niepodległej Ukrainie. Z kolei dla Niemców sprawa Ukrainy wyglądała nieco inaczej. Ksiądz kisieliński W.Kowalski był świadkiem takiego oto spotkania propagandowego ludności ukraińskiej z nową władzą niemiecką w szkole w Oździutyczach: ,,Niemiec wszedł na scenę i zaczął mówić do Ukraińców: Wy chcecie samostine Ukraine, a to nie może być, bo wy nie macie takiego człowieka, żeby państwem rządził. Wasz taki człowiek może tylko krowy paść i wydoić! Ukrainy nikoły nie bułu, taj nie bude. Ci Ukraińcy głowy pospuszczali i poszli do domu smutni”, kończy ksiądz opowiadanie. Początkowo wydawało się, że współpraca Niemców i Ukraińców ułoży się jak najbardziej pomyślnie. Gubernator Hans Frank publicznie dziękował Ukraińcom za lojalność i oddanie. Niemcy na okupowanych przez siebie terenach dość sprawnie pozyskiwali działaczy ukraińskich. W Krakowie w grudniu 1939 r. rozpoczął, za zgodą władz niemieckich, pracę Ukraiński Centralny Komitet. Skupiał on swą działalność na oświacie, kulturze, gospodarce. Z jego inicjatywy powstały liczne spółdzielnie, zespoły sportowe, gazety ukraińskie (np. Lwiwski Wisti i Krakiwskij Wisti). Za zgodą Niemców w GG powstała Ukraińska Policja Pomocnicza także policja kryminalna ,,Kripo” do której ochoczo zgłaszali się Ukraińcy (ok. 20%). Wśród burżuazyjnych nacjonalistów ukraińskich rekrutowano dobrze płatne kadry do straży fabrycznej. Ponadto Ukraińcy masowo zaciągali się do tworzonych przez Niemców paramilitarnych organizacji, które miały być ,,piątą kolumną” w inwazji na Związek Radziecki. W czerwcu 1941 roku do Lwowa wkroczył ukraiński batalion ,,Nachtigall” dowodzony przez Romana Szuchewicza współpracownika Bandery. Po zajęciu Lwowa banderowcy ogłosili publicznie (przez lwowską rozgłośnie radiową) niepodległość Ukrainy. W deklaracji tej wyrażono chęć współpracy z III Rzeszą, dzięki której Ukraina osiągnęła wolność. Na czele nowego rządu miał stanąć bliski współpracownik Bandery, Jarosław Stećko (który jednocześnie był jednym z dowódców batalionu ,,Nachtigall”). Banderowcy byli tak pewni sukcesu, że o uznanie niepodległej Ukrainy poprosili oficjalnie rządy kilku państw, w tym Włoch, Rumunii, Węgier, Słowacji i Japonii a nawet Watykanu. Prawdopodobnie liczyli na to, że stawiając Niemców przed faktem dokonanym zapewnią sobie ich poparcie. Chcieli też prawdopodobnie wyprzedzić zamiary swoich przeciwników z OUN Melnyka. Cokolwiek jednak było ich zamiarem, faktem jest, że Niemcy przyjęli tę wiadomość z ogromną dezaprobatą. Zażądali odwołania deklaracji niepodległości, po czym aresztowali przywódców. Stefana Banderę i Jarosława Stećko osadzono w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen. Rząd Stećki trwał 12 dni. Część aresztowanych banderowców zostało zgładzonych w niemieckich więzieniach. Tymczasem zwolennicy Melnyka ostro skrytykowali banderowską proklamację niepodległości. Uważali, że Bandera popełnił duży błąd, nie konsultując wcześniej swoich zamiarów z Niemcami. Mimo lojalności jaką okazywali Ukraińcy, niemieckim okupantom, przez cały okres trwania wojny byli traktowani instrumentalnie w zależności od niemieckich planów i potrzeb. A oto relacja chłopa ukraińskiego naocznego świadka wkroczenia na Kresy Wschodnie Armii Czerwonej, a później wojsk niemieckich. Oto co powiada: ,,...gdy wkroczyli Sowieci witaliśmy ich kwiatami, a oni wywozili w głąb Syberii najpierw Polaków później nas. Gdy wkroczyli Niemcy, też witaliśmy ich kwiatami, a oni nie wywozili tylko od razu rozstrzeliwali”. Stosunki polsko-ukraińskie w omawianym okresie uległy dużym przemianom. Istotnym faktem jest to, że Ukraińcy zdawali sobie sprawę, że wybuch wojny jest przejściem z jednej okupacji pod drugą. Jednak od Niemców oczekiwali czegoś więcej. W zamian za lojalność spodziewano się korzyści. W początkowym okresie wojny nacjonaliści ukraińscy byli traktowani przez Niemców jako bardzo cenny materiał dywersyjny, który można odpowiednio wykorzystać przeciwko Polakom. Wspierając Ukraińców, Niemcy liczyli na skuteczne osłabienie pozycji polskiej na okupowanych terenach. Ukraińcom pozwolono zająć wiele stanowisk administracyjnych wcześniej dla nich niedostępnych. Stawali się sołtysami, wójtami, przejmowali gospodarstwa po wysiedlonych Polakach, pożydowskie zabudowania, warsztaty, sklepy i obiekty przemysłowe. Hitlerowcy wspierali też rozwój ukraińskiej policji, organizowali wiele kursów dla policjantów, m.in. w Zakopanem, Chełmie, Krakowie i Lublinie. Zadaniem ukraińskiej policji było kontrolowanie ruchu ludności, walka z partyzantką polską, wyznaczenie Polaków na roboty do Niemiec lub do innych prac na rzecz okupanta. Oczywiste jest zatem, że działalność Ukraińców w początkowym okresie wojny, była przyjmowana przez Polaków z dużą wrogością. Ukraińcy postrzegani byli jako zdrajcy naszego kraju. Na terenach Generalnej Guberni zaczęto odnotowywać duży rozwój bandytyzmu. Do roku 1942 odnotowano szereg pojedynczych mordów na obywatelach polskich, które mogły być wynikiem działań ukraińskich nacjonalistów. Stosunek Ukraińców do Polaków po wkroczeniu armii niemieckiej opisuje Edmund Łosia, który mieszkał na ziemi wołyńskiej w miejscowości Śnieżkowa koło Lipnik obecnie Legnicy: ,,...muszę podkreślić, że z chwilą wejścia Niemców na Wołyń ludność ukraińska zaczęła się odnosić do Polaków bardzo agresywnie. Odczuć to można było nawet w szkołach, które w początkowym okresie były jeszcze czynne. I tak dzieci ukraińskie odzywały się do nas: Wy smerdiaczi Lachy, my was budemu ryzatu(...) - jak sobie przypominam, większość Ukraińców traktowało Polaków zupełnie negatywnie...” Ukraińcy uważali, iż mając (rzekome) poparcie władz niemieckich stworzą niezależną Ukrainę. Dlatego też buta i wyniosłość wyzwoliła w nich długo skrywaną niechęć i pogardę do Polaków. Już w 1941r. Ukraińcy jawnie demonstrowali zamiar zgładzenia Polaków. Policja ukraińska śpiewała znaną piosenkę marszową:,,smert, smert, lachom smert, smert moskiewsko - żydowskiej komunii”. Później przejęły ją oddziały UPA. OUN Bandery przystąpiło do plakatowania miast i wsi wzywając do zniszczenia Polaków, rozpoczęto również systematyczną pracę uświadamiającą o konieczności likwidacji wszystkich, którzy nie byli Ukraińcami. Do tej „pracy” angażowano również duchownych prawosławnych. W pierwszym roku okupacji niemieckiej datowano ponad 40 aktów napadów na ludność polską. Banderowskie metody i okrucieństwa Służby Bezpeky były znane na całej Ukrainie ,,...tych dwóch liter [ S.B. od autorki ] nasi ludzie bali się nie mniej jak NKWD czy gestapo...” mówi świadek pogromów w Naddnieprzu. W 1942r. Niemcy rozprawili się z Żydami. W tym dziele aktywnie uczestniczyli Ukraińcy. W czasie akcji antyżydowskiej Ukraińcy odgrażali się Polakom ,,jak skończymy z Żydami, zabierzemy się za was”. W drugiej połowie 1942 r. nasiliła się akcja propagandowa OUN. Agitacji towarzyszył terror, mający na celu podporządkowanie ludności ukraińskiej banderowcom. W tym czasie na Wołyniu nie działała jeszcze ZWZ-AK, która mogłaby stworzyć ruch samoobrony. Nie powiodła się również próba stworzenia Straży Chłopskiej przez Wołyński Okrąg BCh. Następnie nasiliły się mordy pojedynczych Polaków i ich rodzin. Morderstwa te miały charakter planowy. Nie wiadomo czym kierowali się oprawcy w wyborze ofiary. Ofiarami bowiem padali leśnicy, inteligencja, kobiety, dzieci, rodziny udzielające pomocy Żydom i inni. Napadom tym bardzo często towarzyszył rabunek. W powiecie kostopolskim Polakom wolno było poruszać się tylko na podstawie przepustek wydanych przez policję ukraińską. Administracja ukraińska typowała na przymusowe roboty młodzież, dawnych członków Związku Strzeleckiego, pracowników, a wiec osoby przydatne do pracy w polskim podziemiu niepodległościowym. Już wtedy dochodziło do kontaktów UPA z sowiecką partyzantką. Być może również Sowieci inspirowali antypolską działalność Ukraińców. Politykę antagonizowania prowadzili także Niemcy. Hans Frank otwarcie twierdził, że w interesie niemieckim leży pogłębienie napięć w stosunkach polsko – ukraińskich. W 1942 r. do członków NSDAP powiedział ,,...z tym wszystkim co się tu pałęta, można będzie zrobić siekane mięso.” Ewa Siemaszko uważa, że rok 1942 był testem OUN, która sprawdzała jakie będą reakcje Polaków, czy i jakie ujawnią się organizacje obronne, odwetowe. Był to również okres przygotowań do ludobójczych akcji w 1943 r.